15 paź 2015

Body/Ciało

 

Corpus delicti



T
o Ciało jednak nie zachwyca, to Body nie przylega i odstają fałdki materii fabularnej.
Jako widz czuje się zagubiony i nie wiem, czyja to wina. A może to było celem? Film Szumowskiej opowiada o rodzinie z tragedią w tle. Zmarła matka a córka obwinia o to ojca.

 
Ojciec to prokurator (Janusz Gajos), materialista mający na co dzień do czynienia ze zwłokami, martwym ciałem lub jego częściami. Nie wie i nie interesuje go czy jest coś potem. Z drugiej strony pojawia się terapeutka jego córki Anna (Maja Ostaszewska), która po śmierci synka staje się medium, widzi i czuje ten drugi świat a zarazem pomaga młodym dziewczynom powrócić do zdrowia psychicznego. Jedną z nich staje się Olga – córka prokuratora (Justyna Suwała), osoba chora zarówno na ciele, jak i umyśle, stająca się swego rodzaju pośrednikiem między oboma protagonistami. Olga jest jednak postacią wyraźnie drugoplanową, której działanie doprowadzi do w sumie zabawnego zakończenia podkreślonego ciepłą piosenką z lat 50.

Pojawiają się w filmie sceny wymowne i chłodne, jak np. identyfikacja zwłok żony na cmentarzu czy opis zwłok niemowlęcia w dworcowej toalecie. Poza tym widz ma możliwość zaznajomienia się z metodami pracy Anny i próbą nawiązania przez męża kontaktu z duchem żony.


Obraz dotyczy spraw poważnych, ale pojawiają się w nim elementy zabawne. Poza wspomnianym zakończeniem jest to także wisielec, który odcięty ze stryczka, odżywa i idzie w siną dal. Metafora przenikania świata ducha i ciała, że coś umiera, ale nie tak do końca? Taniec półnagiej kochanki prokuratora można umieścić gdzieś pośrodku spraw poważnych i niepoważnych, choć jest on bardzo wymowny.

Ciało traci na wadze

Zabrakło mi większej ilości dialogów, które bardziej wnikałyby w delikatną sferę pogranicza ciała i ducha. Janusz Gajos jest bezbłędny, ale jego postać jest jednak dość jednowymiarowa. Podobnie dzieje się z Anną i Olgą, które niespecjalnie mają możliwość wyjścia poza pewien schemat postaci. 

Czegoś brakuje, czasem na ekranie nie dzieje się zbyt wiele. Może nie ogarniam wszystkich znaków i odczuwam, jak powinienem.

Odpowiadając na pytanie z plakatu – Czy jest coś więcej? Nie ma odpowiedzi wprost i nie należało jej zapewne oczekiwać. Ot, taka zagrywka. Wszystko zależy od widza. Pozostaje z pewnością sympatyczna atmosfera z końca filmu.


Tytuł: Body/Ciało
Rok: 2015
Reżyseria: Małgorzata Szumowska
Scenariusz: Małgorzata Szumowska, Michał Englert
Obsada: Janusz Gajos, Maja Ostaszewska, Justyna Suwała i inni

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za odwiedziny i komentarze