29 cze 2016

wczasowisko



plaża ma urok psa i swąd uroczysk, merda trzciną
na warującej czaszce jeziora. czynne słońce naciera
osłupiałą wodę, w pojedynkę: na zaschnięty ogień

białe ciałka podlotków, bezładne dla seryjnych wędkarzy
na molo czekają pociągów, w głąb. młokosy z wrzosowisk
egzekwują przerzuty z głębi pola: między antyciała lampucer,

czerwone łebki superjednostek, lafiryndy w zwrotniku raka,
starowinki wymoszczone w grajdołach. niewydarzeni na przyczółku

do nieistnienia, jak bryza na ścianie ośrodka wypoczynkowego
niedoczynni, na tarczy, upału. staję się tam bywalcem, zapuszczonym
tubylcem: rylcem na piasku. blisko od wody, blisko odludzi

dog days are over, dog days are over

(lewą ręką ciemności jest światło
w prawej trzyma trzcinkę)





22 cze 2016

Barany. Islandzka opowieść o dwóch capach

Po obejrzeniu Fusi’ego zapragnąłem raz jeszcze zanurzyć się w chłodny islandzki klimat. „Barany. Islandzka opowieść” czyli produkcja skandynawska z polską koprodukcją okazuje się filmem dalece chłodniejszym i ascetycznym. W drugoplanowej roli pojawia się zwalista sylwetka Gunnara Jonssona, czyli Fusiego ukrytego za wielką brodą.

Film opowiada w oszczędny sposób historię dwóch braci, hodowców owiec w cichej dolinie. Z niewyjaśnionych powodów bracia od dawien dawna nie rozmawiają ze sobą, choć mieszkają obok siebie w skromnych domkach. W tle pojawiają się szerokie panoramy surowego islandzkiego klimatu, czyli domniemanej od wieków ultima thule, wyspy stanowiącej koniec świata.

5 cze 2016

On tu znowu jest – inna komedia o Hitlerze

Niemiecka komedia – to brzmi mało komediowo, bo Niemcom z zasady ponoć brakuje swobody i poczucia humoru, a określenie „niemiecka komedia” brzmi jak oksymoron.

Zatem kolejna niemiecka komedia o Hitlerze? Był już przecież film pokazujący to ponure indywiduum, jako osobnika o mentalność dziecka, bawiącego się gumową kaczuszką w wannie. Także słynna scena z „Upadku”, w oryginalnym sensie nie-komediowa, na wskutek licznych przeróbek dialogowych stała się kultowym memem. Zresztą, początek tej sceny został w filmie lekko sparodiowany, ale na miejscu Hitlera jest dyrektor stacji telewizyjnej.

Czym zatem jest film „Er ist wieder da”? To komedia, która czasem sili się na komediowość a chwilami ma więcej uroku. Oczywiście, jeśli film z Hitlerem w roli głównej może mieć urok. Ważniejszą jednak stroną jest część paradokumentalna. Momenty, gdy aktor odgrywający postać zbrodniarza wychodzi na ulice i rozmowa w ludźmi. Jawnie i wprost wygłasza tezy wodza III Rzeszy, prowokuje, a mimo to przechodnie często się z nim zgadzają. Pragną przywrócenia obozów, porządku i Niemiec dla Niemców. Hitler wpada również do siedziby NPD i robi im wyrzuty, że tylko siedzą i niczego nie dokonali.