feerią brudnej bieli inaugurują się ferie
fenoloftaleiną różowieją policzki
z zasady i przyczyny
natłuszczone wargi połyskują
rozpraszając jak wypukłe zwierciadło
czuć nieodparty finalizm
wyroków ferowanych w temacie płci
zasapana kuligiem, zapadasz zmierzchem
i leżysz ugorem nieuprawna
jak czarnoziem w lutym
karmy się równoważą
wiatr okrada z ziarna karmnik
termometr obniża poziom
o metr od term, wzrasta pion
nie żegnam się z państwem
kolejna prognoza już za dwadzieścia minut
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za odwiedziny i komentarze