Dowiadujemy się z dzisiejszych informacji, że termin 1 lipca, jako czas, gdy miały być wydawane pierwsze dowody osobiste z czipami, jest coraz mniej realny.
Okazuje się, że mamy kwiecień a do tej pory:
- nie wybrano producenta (dobrze, ze ogłoszono przetarg - mam nadzieję)
- są problemy z połączeniem licznych urzędów siecią wymiany informacji (Niemcom testy tego systemu zajęły niemal rok)
Tymczasem MSWiA "analizuje" czy możliwe jest dotrzymanie terminu 1 lipca 2011 roku.
Nie ma wybranego producenta, a chyba produkcji nie można zacząć "za pięć dwunasta" i z powodzeniem zacząć wydawać "produkt" tak wrażliwy i delikatny, które powinien być pozbawiony jakichkolwiek błędów?
Istnieją "problemy z połączeniem licznych urzędów" - to szczególnie ciekawe, gdyż w Polsce chyba żadne urzędy nie są połączone z żadnymi innymi. Kto próbuje załatwić coś w urzędzie, musi osobiście przemierzyć drogę do innego urzędu, bo nie istnieją telefony, faksy, nie wspominając już o internecie. Szybka informacja zależy w tym przypadku od szybkości samochodu, braku korków lub sprawności nóg i odporności psychicznej.
Zostały raptem trzy miesiące na rozwiązanie tego problemu, który opiera się na dwóch zasadniczych "niemożliwościach". Przypomina mi to sytuację, gdy pewna para planuje letni wyjazd:
- Kochanie, mamy już kwiecień a na 1 lipca mamy zaplanowane wakacje
- No tak, ale nie mamy samochodu, nie mamy pieniędzy i nie mamy juz urlopu
- Świetnie, przeanalizujmy ten problem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za odwiedziny i komentarze