Wiersz ten przypomniałem sobie zaglądając niedawno na moją (wspólną z Magdą) witrynę. Ponieważ jego wiersze przepadły wraz z zamknięciem Wirtualnej Galerii, przypominam jeden z tych dwóch, które zostały.
Janos
aluminium o smaku cebulki
Starzy ludzie nie wierzą w mrożoną pizzę i aluminium o smaku cebulki nie wierzą że musi być lepiej
Lepiej czyli nic w najlepszym razie tylko inaczej
Oni chcą zacząć to na co zabrakło czasu na przykład hodować jazie bo jazie są pożyteczne
Czasoprzestrzeń pomiędzy ruinami klasztoru templariuszy nad brzegiem atlantyku a murami namysłowa nie musi być wypełniona nie niepokoi ich brak wielu rzeczy pomiędzy
Niepokoi ich natomiast Bóg chodzący po miedzach nawołujący swych synów
***
Którzy powstają opuszczają ręce prostują karki
Którzy pozostawiając za sobą wycięte z tła lasu drżące nieco cieplejsze powietrza odchodzą
doskonale pamiętam janosa i jego wiersze właściwie to byla chyba najbardziej wyrazista osoba na tym przedziwnym portalu ogromnie żałuję że straciliśmy z nim kontakt podobnie z lachezis i nają. trzymamy się my oboje Dawid i Bartek - cudownie odnaleziony :)))
OdpowiedzUsuńniezłe to wierszysko.
OdpowiedzUsuńbył to dziwny kontakt, jedynie przez portal :)
OdpowiedzUsuńa ten wiersz jest już dość stary, poza tym Janos miał wiersze mocno zakręcone - ten jeden z nielicznych jest bardzo przejrzysty i jasny :)