i kolejny ze starych "tworów", tak mi się przypomniał...
leżę, pauza w myśleniu
pod potylicą przeczytane listy
nie chcą litościwie wystrzelić
z sufitu kapie historia
niczego nie chcąc nauczyć
bezceremonialnie zalewa sąsiada
jak tania krew i kolorowa wódka
myślenie prowadzi na balkon
balkon sprowadza na ziemię
palenie albo picie
wybór należy do mnie
i ja nie chcę niczego tłumaczyć
w ostatnim wersie bez "ja" poza tym fajnie sobie przypomnieć ten wiersz :)
OdpowiedzUsuńto "ja" jest dla zaznaczenia, że to odpowiedź na jej "nie będę (nie chcę) niczego tłumaczyć" ;)
OdpowiedzUsuńale jeśli piszesz "nie chcĘ", to wiadomo, że "ja" :P
OdpowiedzUsuńa to tylko ogonek i trzeba by wyraźnie akcentować podczas czytania a w zamyśle akcent szedł na "i ja" :)
OdpowiedzUsuń