9 cze 2014

portret racjonalny



jaka jest racja bytu dwojga, gdy stan racji jest remisowy
racje żywnościowe maleją, posilamy się wyobrażeniami
silimy na oryginalność, łapanki za słowa w zamkniętej ulicy
jedynym wyjściem kanalizowanie emocji. jesteśmy krajem

ze skrzywionym krajobrazem i bez racji stanu. każdy żyje
we własnym półświatku. udajemy się czasem na wycieczki
osobiste, wyjazdy dezintegracyjne, z gracją udane życie

parcie na miłość przeszło na szkło, nie wypominam ci alkoholu
prowadzisz talent show, wierząc każdemu uczestnikowi, taka twoja rola
obrabiana do znudzenia dla złudzeń. a ja uparcie i skrycie mam syndrom
wyparcia, usuwam ze świadomości, kocham cię nad życie. szukam

wsparcia w grupach uzależnień – pamiętasz, tak Tyler poznał Marlę.
reanimacja przez zazdrość. chciałbym cię mieć pod ręką, jak broń
z której wymierzę, sprawiedliwą linię demarkacyjną, abyśmy mogli
markować pożycie dla otoczenia. może wyrwiemy się z otoczenia

zostaniemy zbiegami, okoliczności, dróg, przypadków w kolejności
jak było na początku, nie jest teraz, ani na zawsze - twój. z biegiem lat
spływamy do morza w częściach niezamiennych. wejdź jeszcze raz
do głowy jak trunek. wejdź znów do gry, chcę wchodzić w grę

a nie wymienię cię, w pamiętniku, za żadne skarby

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za odwiedziny i komentarze