7 cze 2012

Prezenty na Dzień Dziecka


Pierwszy czerwca nierozerwalnie kojarzy się z Dniem Dziecka. Trudno zatem sobie uzmysłowić, że także pierwszego czerwca 1946 roku Premier Edward Osóbka – Morawski wydał rozporządzenie zabraniające produkcji gatunków wędlin, uznanych za luksusowe. Co ciekawe, dziecięce święto zostało potraktowane specyficznym wydarzeniem także w 1956 roku, gdy zlikwidowano ówczesną pierwszą klasę w wagonach pasażerskich a dawna klasa druga stała się pierwszą, a trzecia – drugą.

Rozumiem oczywiście, że czasy powojenne były okresem wyrzeczeń, poświęcenia i odbudowy kraju po zniszczeniach. Dlaczego jednak odgórnie zakazywano produkcji luksusowych wędlin? Aby nie drażnić większości zapachami jak sprzed wojny, czy może aby ukrócić spekulację? Mniejsza już o to.

Zastanawiam się tylko, jak się poczuły dzieci, gdy w dniu ich święta dowiedziały się, że w najbliższym czasie (a może w najbliższych latach) nie posmakują wykwintnych frykasów? Jak miał się poczuć malec, który marzył o podróży na koniec świata, gdy ogłoszono mu właśnie obniżenie standardów podróży koleją? Jak miał marzyć, gdy w pierwsze marzenia urzędowo wprowadzono nienajlepiej zredagowaną prozę życia?

A jak się poczuli dumni i zatroskani rodzice, którzy chcieli śmiało i bez strachu spoglądać w przyszłość swoich pociech, gdy premier odbierał im od ust wędzone kiełbasy a podtykał pod nos co najwyżej salceson? Wygraliśmy podobno tamtą wojnę a ja mam wrażenie, że takimi decyzjami poczuliśmy się jak pokonani.

Ja urodziłem się już w 1977 roku i gdy mając kilka lat świadomie obchodziłem swój pierwszy Dzień Dziecka nikt nie zakazywał już produkcji luksusowych wędlin, bo i tak były rzadko spotykane acz bardzo pożądane. Pierwszej klasy w pociągu sprzed 1956 roku pamiętać nie mogę, ale pamiętam gdy szedłem do pierwszej klasy szkoły podstawowej kończył się stan wojenny. Ale czy to aby nie tak samo, jakbyś ktoś nazwał drugą klasę pierwszą i udawał, że pociąg będzie już teraz jechał tylko we właściwym kierunku a zdarte fotele są wyściełane skórą? Na szczęście dzieci mają wielką wyobraźnię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za odwiedziny i komentarze