28 mar 2011

Reset (II puenta)

Czyli odświeżona wersja starego wiersza


kiedy ja z pulchnie wypieczoną cerą
jak dziecko na pierwszym rowerku
rozbijam się po kanałach sportowych
i czasem ocalę świat wiedziony pokusą
misji kolejnych poziomów gry komputerowej

ty w najlepsze szarpiesz się z innymi
podobnymi jak dwie szklanki piwa
o slipki chipendalesa, zachwycasz się
stanowczością detektywa R. i wzdychasz
do Mela Gibsona gdy robił wrażenie
pomalowany na niebiesko

a gdy wracamy wieczorami po kursach
manicure i księgowości dla początkujących
całujesz wprost we mnie spojrzeniem
nie znoszącym veta i zamykasz na dziś
kontakty tak samo jak pustą lodówkę

nad ranem znajdujemy usta
wypchane piaskiem 




4 komentarze:

  1. Ta wersja jest chyba lepsza od tamtej:)

    OdpowiedzUsuń
  2. tylko tutaj pozbyłabym się tego: wprost we mnie, bo przeczytaj:

    całujesz spojrzeniem

    a całujesz wprost spojrzeniem.

    Nie lepiej brzmi bez wprost?

    OdpowiedzUsuń
  3. wprost wzmacnia, no a teraz zmieniłem jeszcze końcówkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. myślę, że teraz lepiej, ale ja tak bardzo się na tym nie znam ( miejsce na mrugnięcie oczkiem). wydaje mi się, że ta pointa jest o wiele mocniejsza niż poprzednia. ale mogę się mylić.:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedziny i komentarze