Ojczyzna odwdzięczyła się Panu Dybkowi
pan Marian Dybek jak szlachetna ryba nigdy nie płynął z prądem
nawet jako milicjant nie trzymał się ustalonych brzegów
za to że złapał sekretarza komitetu powiatowego
na obłapianiu chichoczącej dziwki
i nie chciał odstąpić od czynności służbowych
został przeniesiony na pośledni posterunek
a koniec końców wylany na zbity pysk
z wepchniętym między zęby wilczym biletem
robił w hucie cynku i ołowiu przy kwasach
których opary powoli rzeźbiły mu twarz
był jednym z nielicznych robotników
który kolportował na prowincji "Robotnika"
wierzył w Wałęsę wierzył w Leppera
teraz nie wierzy już w nic
rok przed okrągłą rocznicą dwudziestolecia
zmian systemowych w Polsce
ojczyzna przypomniała sobie o Marianie Dybku
i odwdzięczyła mu się za stracone lata i zdrowie
przyznając comiesięczny dodatek do emerytury
w wysokości jednej złotówki
i pięćdziesięciu jeden groszy
Dustin Hoffman w dziale spożywczym dużego sklepu
tkwi ze spuszczonymi rękami
z wyrazem bezgranicznej
bezradności na udręczonej twarzy
tak jakby przebrał się za samego siebie i rola
przerosła jego aktorskie możliwości
dlatego sporo racji jest w podpisie pod zdjęciem
że Dustin Hoffman ma duży problem z wyborem
odpowiedniego jogurtu dla siebie
podwinięte rękawy chabrowego t-shirtu
sugerują że gwiazda ekranu ma dużo zapału
ale tępe spojrzenie wyprowadza widza z błędu
może nie umie wybrać
bo nikt nie podał mu jego kwestii
anonimowy idiota obdarzył ten dział plotek z łamów
"Życia na gorąco" (numer z 25 sierpnia 2005 roku)
sugestywną nazwą "Gwiazdy z bliska"
a przecież z bliska nic nie jest do siebie podobne
krawędzie stają się łagodnymi zboczami
góry skromnymi wypiętrzeniami
a niezmierzone głębie kałużami w których toną
całe konstelacje wypalonych gwiazd
fotograf który uchwycił Dustina Hoffmana
przed witryną z jogurtami
zapewne nie jest miłośnikiem kina
przyczaił się jak wesz w gaciach
i czekał i czekał i czekał
aż zdybał małego wielkiego człowieka
na gorącym braku uczynku
Spacer
bez celu aby tylko iść
nieistotna pogoda
radioaktywne opady czy
siąpiący deszcz
za zakrętem śmierć
da ci ciężką reklamówkę
zajrzyj do środka
Olgerd Dziechciarz (Tytus Żalgirdas), Mniej niż zło, Mamiko, Nowa Ruda 2011 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za odwiedziny i komentarze