11 lip 2011

Trzy wiersze Feliksa Netza


Sylwetka Feliksa Netza


Eksterminacja motyli


I

W roku 1967 w chińskiej prowincji shaanxi
niedaleko miasta xi'an czujność lokalnych władz
zwróciła niespotykana do tych pór obfitość motyli
przemieszczając się w wysuszonym na wiór
powietrzu groźnie klaskały skrzydłami i nie
przerywając lotu formowały się w wielopiętrowe
zasłony oślepiając ludność która z tej przyczyny
nie mogła się poszczycić radującymi serce partii
wynikami w przydomowym wytopie stali
sekretarz rejonowy po rozmowie telefonicznej
z centralą wydał rozkaz rozstrzelania motyli


na tym urywa się komunikat agencji sinhua



II

Ile waży motyl?


Z punktu widzenia planety
eliminacja jednego motyla
nie jest w stanie zachwiać jej równowagi


Tak jak eliminacja jednego człowieka
nie jest w stanie zakłócić jej dobrego samopoczucia


Przeczy temu dobitnie przypadek Jezusa z Nazaretu
co jednak zdarza się rzadko prawie nigdy
i trwa z punktu widzenia planety
tyle co życie motyla


III

eksterminacja motyli
to brzmi jak oksymoron
to jakby chcieć rozstrzelać Pana Boga
człowiek nie ustaje w próbach
zdjęcia Pana Boga z planety
tylko nie wie
czy najpierw ma zdjąć Pana Boga
czy raczej człowieka


no ale motyl!
motyl ma na skrzydłach krew
zakrzepłą w chiński hieroglif


Na śmierć Evy Ruttkai aktorki



Aktorka Eva Ruttkai z noskiem jak kartofelek,
zepsuta dziewczyna w filmie Egy pikolo vilagos
po polsku Małe jasne Jej śmiech już w popiele
w mosiężnej urnie tam jej wonna nagość


lecz gdzie są włosy Evy Ruttkai gdzie kask z miedzi
w który ten żołnierz na przepustce wargi wtulał
a że to były moje wargi cóż nie mogła wiedzieć
Eva Ruttkai aktorka Dziś jak bilardowa kula


jej ogolona głowa toczy się po zielonym stole
uniwersum wpadając z jednej galaktyki w drugą
jak z łuzy do łuzy Za nią fruną jedwabie etole
sztuczne klejnoty Łysą śpiewaczkę wywołują długą


wolno kroczy niosąc w worku ciała ołowiane kości
nie wie czy to jeszcze proscenium czy już brzeg ciemności


Ars poetica


Poezja to jest gest,

z jakim Norwid wyjmuje z kieszeni zegarek
zastawiony w lombardzie


Poezja to jest jedyny pasażer
słynnego pociągu
jadącego z punktu A do punktu B


Poezja to jest to, co pies
nosi w sercu.



Feliks Netz, Trzy dni nieśmiertelności, Instytut Mikołowski, Mikołów 2009

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za odwiedziny i komentarze