28 cze 2011

Jak to się w historii działo...


Nowogród był ruskim księstwem, którego w odróżnieniu od wojowniczego Księstwa Moskiewskiego, było nastawioną pokojowo, demokratyczną republiką handlową. Nie było to jednak słabe państwo a jego organizacja społeczna nie odbiegała dalece od zachodnich wzorców. Jak potoczyłaby się historia, gdyby miast Moskwy to właśnie Nowogród stał się zalążkiem współczesnej Rosji?


"Tymczasem w Moskwie Iwan IV rozgniewał się na wieść o Unii Lubelskiej i pospiesznie podjął owe przestępcze akcje, które bardziej niż inne jego postępki zyskały mu przydomek Groźnego. Przygotowano sfałszowane listy, mające wykazać, że metropolita oraz namiestnik Nowogrodu są winni zdradzieckich konszachtów z królem polskim. Car przybył, aby osobiście wymierzyć karę. Mieszkańców Nowogrodu systematycznie chwytano i torturowano; każdego dnia mordując po pięćset, a często i po tysiąc osób. W ciągu pięciu tygodni najbardziej cywilizowane pośród miast Rosji zostało wyludnione i obrócone w stos dogorywających zgliszczy. Iwan powrócił do Moskwy, aby szykować kotły z wrzącym olejem i rzeźnickie haki - narzędzia kary dla kilkuset mieszkańców Moskwy, podejrzanych o utrzymywanie zdradzieckich kontaktów z Nowogrodem. Jaką przyszłość mogła mieć "rzeczpospolita dobrej woli", żyjąc obok takiego sąsiada?"

Norman Davies, Boże Igrzysko, Wydawnictwo Znak, Kraków 1990 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za odwiedziny i komentarze